Obserwatorzy

poniedziałek, 24 marca 2014

Marzenia się spełniają....

Wczoraj stałam się szczęśliwą posiadaczką Canona <3 Jestem nim zachwycona! W porównaniu do mojego poprzedniego aparatu jest po prostu świetny, a przede wszystkim nie rozmazuje zdjęć (oczywiście wszystko zależy od ustawień, ruchu obiektu itp. ale cyfrówka którą posiadałam robiła rozmazane zdjęcia w ok. 90% przypadków, nawet jeśli to był kamień). A więc marzenia się spełniają!!! Szkoda tylko, że większość opróżnia nam portfel :/
Głęboko wierzę, że z czasem spełnią się wszystkie lub prawie wszystkie moje marzenia.... A że jestem z natury marzycielką, to mam ich trochę ;) 
Oczywiście najważniejsze jest dla mnie, aby synek był zdrowy i szczęśliwy. Marzę, by później w dorosłym życiu z uśmiechem wspominał swoje dzieciństwo. Pragnę żeby mu niczego nie zabrakło. Chciałabym żeby układało się wszystko tak jak chcemy, żebyśmy byli szczęśliwą, kochającą się rodziną i żeby miłość między mną a mężem nigdy nie zmalała. Marzę też o córeczce... Wtedy byłoby już idealnie :) Ale oczywiście gdybym miała drugiego synka byłabym równie szczęśliwa i spełniona w roli matki.
 Bardziej materialnym marzeniem jest posiadanie własnego domu. Najlepiej takiego wybudowanego od podstaw, według naszego projektu. Gdzieś pod Krakowem w spokojnej dzielnicy. Już oczami wyobraźni widzę dzieci biegające po podwórku wesoło się bawiąc. Niestety zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie to marzenie zostanie tylko w mojej wyobraźni. Szara smutna rzeczywistość przypomina mi o tym w jakim kraju żyjemy i że bez kredytu, który trzeba spłacać do końca życia albo spadku po wujku z Ameryki nie będzie nas stać na swoje M :(
Chciałabym dostać pracę, w której zarobiłabym godziwe pieniądze i miała czas na spędzanie czasu z dziećmi. Przeraża mnie perspektywa wychodzenia do pracy, gdy dzieci JESZCZE śpią i wracania gdy JUŻ śpią.
Chciałabym żeby K. miał swój własny pokój. Niestety w tej chwili jest to niemożliwe i gnieciemy się w trójkę w jednym. Wczoraj przy okazji wizyty w Galerii wstąpiliśmy do Ikei i jestem zachwycona rzeczami do dziecięcego pokoiku (i nie tylko) i aż mi się nasuwa wizja jak "będzie" wyglądał pokoik mojego Szkraba .
Mam takie małe osobiste marzenie, a mianowicie chciałabym nauczyć się szyć. Nigdy nie miałam okazji spróbować i muszę to zmienić. Kto wie, może się wciągnę i będę szyła ubranka dla synka i ozdoby do domu :)
Oczywiście mam jeszcze mnuuuuuustwo innych marzeń, ale te powyższe są dla mnie najważniejsze.

2 komentarze:

  1. Gorąco, bardzo gorąco życzę Ci spełnienia Twych marzeń ;-)
    I... nawet nie wiesz jak wiele mamy wspólnych ;-)
    Trzymam więc kciuki za nas obie i pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) W takim razie życzę aby i Twoje marzenia się spełniły :) I oczywiście szczęśliwego i bezbolesnego rozwiązania ;)

      Usuń